czwartek, 26 stycznia 2012

... po przerwie ...





... nic nie napstrykałam ostatnio... i przerwa w postach też się wydłużyła....
a dni mijają, zabrałam się za przegląd starych zdjęć ( z myślą o wywołaniu)
oj dużo ich jest, staram się je jakoś uporządkować, posegregować, oglądam jedno zdjęcie zrobione z 10 razy i zastanawiam się, które wybrać,
przeglądam i wspominam jednocześnie ....


... oto kilka zdjęć z zimy 2010 r...











... a te hmm ... z oczekiwaniem na ciepło ....


poniedziałek, 2 stycznia 2012

... ostatni dzień Starego Roku i pierwszy dzień Nowego Roku...

...lubię przeglądać blogi kulinarne,
lubię też czasami coś upiec ,
dostałam na prezent niesamowitą książkę Sophie Dahl "Apetyczna panna Dahl"
upiekłam z przepisu tej książki chlebek(babka) bananowy, który znikł bardzo szybko,
w pierwszy dzień Nowego Roku okazało się, że chleba zabrakło, hmm a dawno już chciałam upiec chleb...
a moja pociecha próbowała stworzyć swojego mandala ... i takie to były dni...